barwy szczęścia.
piątek, listopada 06, 2015
dawno, dawno temu żyłam w kolorze turkusu.
ale mi przeszło.
a Ty? dawno, dawno temu żyłaś w kolorze...?
ja, baba z baby, czyli matrioszka. słucham jazzu. dla animuszu. wchłaniam książki i filmy. wziewnie. piszę. oraz fotografuję. subtelno-zachłannie. na przemian, albo przemiał. projekt fotoszeptów dojrzewał w mojej głowie bardzo długo. powstał, kiedy zrozumiałam, że słowa piętrzące się we mnie są równie ważne jak obrazy wokół.
23 komentarze
Uwielbiam żółty :) Piękne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńZieleni. Teraz różowo-fioletowo-oberżynowo...
OdpowiedzUsuńto zestawienie sprzed pięciu lat. teraz w mojej szafie jest mniej kraśnie. a nawet wcale ;)
OdpowiedzUsuńetap brudnego różu też przechodziłam bardzo długo. jeszcze na własnym ślubie miałam brudnoróżowe podkolanówki, brudnoróżowe dodatki i bladoróżowe tulipany.
OdpowiedzUsuńNo to ja równolegle z zielenią miałam jeszcze czerń, a przed tym niebieski. I więcej kolorów w moim życiu nie było :).
OdpowiedzUsuńW zielonym :) teraz bordo
OdpowiedzUsuńu mnie bordo tylko w dodatkach ;)
OdpowiedzUsuńzabrzmiało jak "więcej grzechów nie pamiętam" ;) czarny u mnie był, jest i prawdopodobnie zawsze będzie.
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu miałam żółta kurtkę na zimę.
OdpowiedzUsuńniebieskim....wszystko kupowałam niebieskie. A potem okazało się, że ten kolor wcale do mnie nie pasuje. Teraz uwielbiam żółcie i pomarańcze
OdpowiedzUsuńczarnym i granatowym. zmieniło się.
OdpowiedzUsuńW kolorze rzadko. Jeśli już, to w czerwieni. Na co dzień króluje czerń.
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu żyłam w kolorze błękitu a dziś? Powoli znów do niego wracam, choć najwięcej u mnie w szafie szarości i czerni. Znów szukam błękitu.
OdpowiedzUsuńI u mnie był turkus (nawet na jednej ze ścian sypialni), teraz córka przerzuciła się z różowego właśnie na ten kolor;)
OdpowiedzUsuńz wiekiem się to zmienia, ja mam bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńooo, u mnie dwie ściany sypialni wciąż turkusem stoją, ale cierpliwie czekam na malarski zapał MężaWłasnego ;)
OdpowiedzUsuńdo szarości i czerni dorzuciłabym biel i oto cała moja szafa ;)
OdpowiedzUsuńu mnie czerwień występuje tylko w dodatkach, ewentualnie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńna te analizy kolorystyczne brałabym poprawkę. najważniejsze to dobrze czuć się w pewnych barwach. wybrałaś słoneczne - musi być radośnie ;)
OdpowiedzUsuńale żółć skończyła żywot wraz z kurtką ;)
OdpowiedzUsuńu mnie może być ciężko, żeby tak na jeden kolor się zdecydować, bo jestem jak papuga :P Ale czerń kocham nade wszystko, zawsze w niej się ładnie wygląda .:)
OdpowiedzUsuńchyba nigdy nie lubiłam kolorystycznych barw papugi, ale lubię patrzeć na takie osoby :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za chwile, które Wam kradnę ;)