ja, baba z baby, czyli matrioszka. słucham jazzu. dla animuszu. wchłaniam książki i filmy. wziewnie. piszę. oraz fotografuję. subtelno-zachłannie. na przemian, albo przemiał. projekt fotoszeptów dojrzewał w mojej głowie bardzo długo. powstał, kiedy zrozumiałam, że słowa piętrzące się we mnie są równie ważne jak obrazy wokół.
6 komentarze
Piękny cytat i jakże prawdziwy. Nie warto żyć po kolei... nieuporządkowane życie zawsze przyniesie nam nieco więcej radości.Tak sądzę :)
OdpowiedzUsuńMyśliwski pobudza do refleksji jak nikt inny... Podoba mi się Twój projekt - adwent:)
OdpowiedzUsuń100% racji :)
OdpowiedzUsuńWiesław Myśliwski zawsze ma rację ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, jest w pierwszej trójce moich ulubionych pisarzy.
OdpowiedzUsuńa projekt? zrodził się wczoraj parę godzin przed północą.
przewrotnie, bez zdjęć ;)
u mnie też sporo chaosu, niestety. chyba wolałabym stabilniej ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za chwile, które Wam kradnę ;)